Budynek przy ulicy Senatorskiej 38 w Warszawie, w którym mieści się od paru lat Instytut Francuski, będzie obchodził wkrótce setne urodziny. To najstarszy spośród niezburzonych w czasie wojen światowych budynków secesyjnych w stolicy. Z okazji rocznicy jego powstania w piątek 11 lutego zostanie otwarta wystawa zatytułowana 100 lat gmachu Instytut Francuskiego w Warszawie. Będzie ją można zwiedzać od poniedziałku do piatku od godz. 8.00 do 20.00, a w soboty od 9.00 do 13.00. Wstęp wolny.

doprawdy uczynisz dobrze czytelniku (…), gdy mając kiedy godzinę wolną zajdziesz na plac Resursy Kupieckiej i zwiedzisz całkiem bezinteresownie piękny gmach, zarazem ogromny i gustowny jaki firma Landau sobie wzniosła, a który jest właśnie jednem z dobitnych i malowniczych świadectw, iż Warszawa ma pretensyje do nazwy wielkiego miasta (1) – czytamy w „Świecie” w 1908 roku. Czy słowa te straciły na aktualności? Bynajmniej. Zyskały na bogactwie znaczeń jakie im mogła tylko dopisać historia Polski w XX wieku.

Budynek ten, przy ul. Senatorskiej 38 (dawniej 42), do 1939 roku pełniąc swoją funkcję bankową był świadkiem wzlotów i kryzysów gospodarczych. Od 1939 do 1944 i od 1945 do 1989 był świadkiem dwóch totalitaryzmów, by po 1989, prawie symbolicznie, stać się siedzibą wielu instytucji francuskich, które to na czele z Instytutem Francuskim owocnie do dziś rozwijają swoją działalność.

Zbudowany w latach 1904 – 1906 w miejscu lewej oficyny pałacu Mniszchów, na zamówienie bankiera łódzkiego Wilhelma Landaua wg projektów Stanisława Grochowicza i Gustawa Landaua – Gutentegera, stanowi jedną z dwóch wysokiej klasy budowli secesyjnych w Warszawie. W 1984 roku został zaklasyfikowany jako obiekt zabytkowy.

Budynek dawnego banku W. Landaua stoi na małej części posesji ograniczonej w przeszłości ulicami Senatorską, Rymarską (obecnie Pl. Bankowy) i Tłomackiem. ”Stał w tym miejscu od wieku 16-go wielki dwór drewniany Ossolińskich, potem Kazanowskich, Radziejowskich, Reyów” (2), którzy potem sprzedali go Lipskim. W 1714 roku posesję tę zakupił marszałek wielki koronny Józef Wandalin Mniszech i kazał sobie zbudować pałac murowany wg projektu Pierre Ricaud de Tirregaille. Układ tego pałacu z dwoma skrzydłami organizującymi dziedziniec honorowy pięknie uwiecznił w swoich obrazach Canaletto.

Jak w kalejdoskopie toczyły się dzieje pałacu. Stał się on następnie własnością rodziny Potockich, a piszący po francusku, Jan Potocki, („Le Manuscrit trouve a Saragosse”) miał tu swoją drukarnię. Kolejny właściciel F.W. Mosqua, po odbudowie, zniszczonego pożarem pałacu urządził salę koncertową i wprowadził Towarzystwo Muzyczne „Harmonia”, którego znaczącą postacią był E.T.A. Hoffmann, pisarz i kompozytor. Na krótko wprowadziła się też tutaj polska loża masońska ( „Le Grand Orient Polonais” ). W 1829 roku pałac wraz z oficyną został zakupiony przez Resursę Kupiecką i przebudowany przez Adolfa Szucha w stylu neoklasycznym. Resursa Kupiecka stała się wkrótce miejscem spotkań polskiej elity społeczno – politycznej i odegrała ogromną rolę w czasie powstań narodowych w XIX wieku. Tutaj w 1829 roku dał swój koncert Fryderyk Chopin. Jeszcze pod koniec lat 70-tych XIX wieku, oficyna zachodnia należała do Resursy Kupieckiej, ale wkrótce została nadbudowana o jedno piętro i straciła z nią swój funkcjonalny związek.

W 1904 roku „Tygodnik Ilustrowany” donosił: „Zniknie w tych czasach z powierzchni Warszawy dom stary przy Resursie Kupieckiej na ul. Senatorskiej, ongi Szwedzkimi Wałami zwany a na jego miejscu wzniesie się gmach dla firmy bankierskiej” (3). W 1903 roku firma bankierska Wilhelma Landaua ogłosiła konkurs na własny dom bankierski, który odpowiadałby współczesnym gustom estetycznym i wymaganiom technicznym, a klientom zapewniał poczucie solidności, spokoju i dostatku. Projekt St. Grochowicza został uznany za najlepszy, ale nie spełnił oczekiwań bankiera łódzkiego. Ostateczne wykonanie powierzono jednemu z najwybitniejszych architektów Gustawowi Landau–Gutentegerowi (1870–1917).Gmach banku Landaua został entuzjastycznie oceniony przez prasę warszawską jako jeden z najnowocześniejszych i najbardziej eleganckich budynków w Warszawie, noszących wszelkie znaki stylu wówczas panującego, stylu secesji.

Wilhelm Landau założył swój pierwszy dom bankowy w Łodzi w 1857 r. Po kilku latach zbankrutował, ale wkrótce wrócił do swojej pasji. „Wielce energiczny i odważny postawił swą firmę na wysokiej stopie…. Szeroko korzystał z kredytów krajowych i zagranicznych, których udzielał kupiectwu i przemysłowi podtrzymując niejedną egzystencję” (4). Niestety, w czasie I-szej wojny światowej bank poniósł wielkie straty. W 1925 r został postawiony w stan likwidacji i przeniósł się na ul.Czackiego.

W 1925 r. budynek na Senatorskiej zmienił właściciela i stał się filią Polskiego Banku Przemysłowego ze Lwowa. Bank ten powstał w 1910 roku, a jego celem było popieranie rozwoju gospodarczego Galicji. Miał bardzo szerokie uprawnienia, do emisji własnych obligacji włącznie. W 1926r. związał się z Société Financière de Paris, w którym uczestniczył paryski dom bankowy Devildera i Osterreichische Credit Anstalt. Wkrótce większość akcji znalazła się w posiadaniu koncernu naftowego Devildera a bank „stał się łącznikiem między koncernem a polskim przemysłem naftowym” (5). Cieszył się dużym uznaniem w środowisku. Niestety, po kryzysie przełomu lat 20-tych i 30-tych, bank postawiono w stan likwidacji. Zarząd masy upadłościowej banku pełnił swoje funkcje do 1939 r.

Po agresji niemieckiej na Polskę, Korpus sanitarny Kawalerów Maltańskich zorganizował 7 września w gmachu Resursy Kupieckiej, Polski Wojskowy Szpital Maltański, którego komendantem został mianowany Stanisław Milewski–Lipkowski (istnieje francuska linia tej rodziny, której przedstawicielem był Jean de Lipkowski, minister w rządzie Generała de Gaulle’a). Ale już dzień wcześniej, na apel siostry naczelnej Korpusu Magdaleny Lipkowskiej „Pomóżcie rannym” i ofiarnej odpowiedzi ludności Warszawy – zaczęła się epopeja Szpitala Maltańskiego. 16 września po zbombardowaniu sali operacyjnej w gmachu głównym, czasowo „nową salę operacyjną urządzono w piwnicach Banku Landaua, sąsiadującym z Resursą Kupiecką. Cegłami i ziemią oraz workami z piaskiem zabezpieczono ją od zewnątrz” (6).

W budynku banku przez okres okupacji znajdowała się apteka, magazyn leków i sprzętu medycznego, magazyn bielizny i żywności. Tutaj powstał też w 1941 r. i działał RATSAN, punkt ratowniczo–sanitarny niosący pomoc ludności cywilnej. Odbywały się tu także praktyki studenckie na tajnych kompletach. Szpital, bowiem oprócz swej naturalnej funkcji zaangażowany był w działalność konspiracyjną prowadzoną przez Armię Krajową. Pomoc i schronienie znaleźli w szpitalu uczestnicy zamachu na Kutscherę, akcji pod Arsenałem, w Wilanowie i innych.

W czasie Powstania Warszawskiego Szpital Maltański spełniał swoją statutową powinność niosąc pomoc wszystkim rannym i cierpiącym. Był szpitalem walczącej Warszawy. Niestety, 14 sierpnia 1944 r SS wydała rozkaz natychmiastowej ewakuacji szpitala. Dzięki niezwykłej odwadze płk dr Leona Strehla, nazwanego Mojżeszem, udało się uratować chorych, rannych i personel szpitala, doprowadzając wszystkich na teren zajęty przez powstańców. Nikt nie zginął, a dr Strehlowi przyznano order Virtuti Militari. Budynek Resursy Kupieckiej został zniszczony, dawny Bank Landaua ocalał.

Po wojnie, po przejęciu władzy przez komunistów, przyszły czasy „zniewolonego umysłu” (Czesław Miłosz). Budynkiem zainteresowały się komunistyczne władze partyjne. Ulokowały w nim Stołeczny Ośrodek Propagandy Partyjnej PPR, potem PZPR. „Nowi właściciele nie zdewastowali wprawdzie wnętrz budynku, ale z niepojętych pobudek usunęli wieńczącą gmach kopułę” (7). Po 1956 roku, w okresie destalinizacji, znalazła tu schronienie na kilka lat, Warszawska Chorągiew Związku Harcerstwa Polskiego. Utworzona w 1910, w podziemiu w czasie wojny, poddana ideologizacji komunistycznej po wojnie, ta największa organizacja młodzieżowa zaczęła się odradzać powracając wówczas do swojej nazwy i symboliki. W 1975 r. budynek przejęło Ministerstwo Oświaty i oddało w użytkowanie ośrodkowi nauczania języka rosyjskiego, filii Instytutu im. A. Puszkina.

Tak, jak 200 lat wcześniej, w 1789 roku Rewolucja Francuska zmiotła stare porządki, tak bezkrwawa rewolucja „Solidarności” w Polsce w 1989 r położyła kres państwu totalitarnemu.

Francja włączyła się aktywnie w okres przemian ustrojowych w Polsce między innymi przygotowując kadry kierownicze, szczególnie w dziedzinie ekonomii i prawa. W tym celu w 1990 r w dawnym budynku dawnego Banku Landaua został utworzony Francuski Ośrodek Kształcenia i Informacji Kadr ( CEFFIC ). W 1994 r. przeniósł tu swoją siedzibę z ul. Świętokrzyskiej Instytut Francuski. Budynek był w opłakanym stanie. Władze francuskie postanowiły sfinansować jego remont. Prace remontowo- konserwatorskie pod kierunkiem prof.Andrzeja Kossa zostały wykonane na przełomie lat 1995/96 przez Zakład Konserwacji Sztuki „Alterna”. Gmach odzyskał dawny blask, ale niestety, bez słynnej kopuły i witraży w lokalu głównym.

(1) Antony, Jeden z naszych wielkich banków, Świat nr 3, 1908, s. 26-27

(2) F. Galiński, Gawędy o Warszawie, Warszawa 1937, s. 191

(3) Tygodnik Ilustrowany nr 29, 1904, s. 575

(4) W. Morawski, Słownik Historyczny Bankowości Polskiej do 1939 r., W-wa 1998, s. 109

(5) ibidem, s. 167

(6) M .Maciejewska-Rucińska, Wojskowy Szpital Maltański, s 8-9

(7) J. Majewski, W secesyjne kwiaty, „Gazeta Wyborcza” (Gazeta Stołeczna) z 24. 04.1994

materiał nadesłany