Czego się tknie, obraca się w dzieło sztuki. Czy podobnie będzie i tym razem? Dorota Kędzierzawska, autorka znakomitych filmów Wrony i Nic (od premiery tego ostatniego minęło już sześć lat) wraca wreszcie na plan filmowy. 13 października rozpoczynają się w Chełmnie zdjęcia do jej najnowszego filmu Jestem. Reżyserce i scenarzystce w jednej osobie ponownie będzie towarzyszył operator Arthur Reinhart, którego wrażliwości dwa poprzednie fimy Kędzierzawskiej niemało zawdzięczają.

Nowy film Kędzierzawskiej to opowieść o 11-latku, uciekinierze z domu dziecka, który – nie szukany przez nikogo, nie oczekiwany przez matkę, u której chciał zamieszkać – zostaje sam ze sobą. Samodzielny, mieszkający przez pewien czas na opuszczonej barce nastolatek zaprzyjaźnia się z mieszkającą niedaleko dziewczynką. Spotkanie przynosi ze sobą nie tylko pierwsze zauroczenie, ale i wielkie, wspaniałe odkrycie: na świecie niekoniecznie trzeba być samotnym.

“Postać głównego bohatera “krążyła” wokół mnie od dawna, to jest od czasu, kiedy przez przypadek poznałam w Łodzi dziewięcioletniego, niepozornego chłopca” – wyznała Kędzierzawska, która scenariusz oparła na autentycznej historii. – “Nigdy nie był w kinie ani w teatrze, wychowywał się właściwie na ulicy, często chodził głodny i obszarpany. I miał jedno, wielkie marzenie. Chciał zostać poetą. To jemu, i wszystkim jemu podobnym, chcę zadedykować ten film”.

Dziecięcy bohaterowie zostali wyłonieni w castingu. Młodym amatorom będą towarzyszyli na planie Edyta Jungowska i Paweł Wilczak.

Producentami filmu są KID FILM przy współudziale Agencji Produkcji Filmowej oraz TVP S.A. Zdjęcia mają potrwać do końca listopada, a produkcja ma się zakończyć w marcu przyszłego roku. Dystrybutorem Jestem będzie Kinoświat.

wodnica