Młody naukowiec (Russel Crowe) jest głównym świadkiem w procesie wytoczonym przez stan Missisipi i 49 innych stanów siedmiu największym amerykańskim koncernom tytoniowym. Jako pracownik działu badań firmy tytoniowej Brown & Williamson, zna największe sekrety amerykańskiego przemysłu tytoniowego – przede wszystkim fakt, że PAPIEROSY SZKODZĄ. Przyjdzie dzień, w którym podzieli się tymi wstrząsającymi tajemnicami z opinią publiczną…

Decyduje się udzielić wywiadu reporterowi sieci telewizyjnej CBS i producentowi popularnego programu “60 minut” (Al Pacino)… To w dużym skrócie film o tym, czego to szlachetni Amerykanie nie zrobią dla prawdy przez duże P.

Michael Mann jest twórcą Gorączki, filmu z napięciem, niezłą fabułą i dość długiego (prawie trzy godziny), który jednak nie męczy. Informatora z Gorączką łączy tylko osoba Ala Pacino i długośc trwania. Pierwsza część jest jeszcze do zniesienia, ale tylko dzięki osobom dwóch głównych aktorów – Russela Crowe i Ala Pacino. Jest tu jakieś napięcie i choć wiemy, jaki będzie finał rozterek duchowych głównego bohatera, zastanawiamy się, czy aby w ostatniej chwili się nie wycofa…

Natomiast druga część grzeszy już wszystkim, co w amerykańskim filmie najgorsze – patosem, wyświechtanymi sloganami o wolności prasy itp. Aż dziw bierze, że nie słychać na końcu łopotu flagi z gwiazdkami przy akompaniamencie hymnu USA. Jako że wytrzymałość człowieka jest ograniczona – jeśli już MUSIMY wybrać się na film (zwabieni chociażby nazwiskiem reżysera), to radzę staranny wybór kina pod względem stopnia wygody. Trzy godziny to nie przelewki.

Film nominowano do Ocara aż w siedmu kategoriach. A ja się pytam – dlaczego Amerykanie tak się lubują w żałosnym patosie? Czy naprawdę nie można zrobić filmu, przy którym trzeba by się trochę zastanowić, a nie dostawać gotową receptę: gdzie popaść w zadumę, a gdzie wzruszyć się losem młodego męczennika za prawdę. Tylko aktorzy zrobili jak zwykle dobrą robotę. Swoją drogą Russel Crowe strasznie się zmienił – jeśli ktoś pamięta go z filmu Romper Stomper, będzie miał trudności z rozpoznaniem nalanego, nieogolonego faceta z brzuszkiem. A po Alu Pacino można się chyba było spodziewać ciut więcej…

reżyseria: Michael Mann

Występują:

Al Pacino – Lowell Bergman

Russell Crowe – Jeffrey Wigand

Christopher Plummer – Mike Wallace

Diane Venora – Liane Wigand

Philip Baker Hall – Don Hewitt

dramat

USA 1999

ika